Beata Szandrowska - położną na medal!

data dodania: 12 stycznia 2016, 13:09 odsłon: 9543
Beata Szandrowska - położną na medal!

Ten zawód, według niej, jest jednym z najpiękniejszych na świecie, chociaż wymaga nadzwyczajnej cierpliwości i wytrzymałości psychicznej. Beata Szandrowska, położona ze szpitala wojewódzkiego w Elblągu, zdobyła I miejsce w województwie warmińsko-mazurskim w ogólnopolskim konkursie pn. "Położna na medal".


To właśnie one są świadkami jednego z najbardziej fascynujących wydarzeń w życiu człowieka - narodzin. Swoją pracę traktują jako misję i dar od losu. Po raz drugi nagrodzono położne z całej Polski. W woj. warmińsko-mazurskim pacjenci tytuł „Położnej na medal” przyznali Beacie Szandrowskiej z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.

Pani Beata od 27 lat pracuje na oddziale ginekologiczno-położniczym szpital wojewódzkiego. Kiedy podjęła decyzję o wyborze właśnie tego zawodu?


— W zasadzie to się nad tym długo nie zastanawiałam. Skończyłam „ogólniak” i wybrałam Medyczne Studium Zawodowe w Działdowie, dzisiaj już nieistniejące — wspomina. — Lubię ten zawód od zawsze. To jeden z najpiękniejszych zawodów świata, chociaż wymaga z naszej strony nadzwyczajnej cierpliwości i wytrzymałości psychicznej.


Jak przyznaje, praca położnej do lekkiej nie należy. Skrzydeł dodają jednak uśmiech i wdzięczność pacjentek.

— Pracuję na ginekologii, czyli zabiegowej części naszego oddziału. Opiekuję się więc przede wszystkim pacjentkami chorymi ginekologicznie, także tymi z nowotworami. Jest to opieka zarówno przed i po operacjach. Troszczę się także o pacjentki, które są po cesarskich cięciach — mówi „Położna na medal” z Elbląga. — Po prostu, robię to, co do mnie należy i najlepiej jak potrafię, nie czekając na wdzięczność pacjentek. Czasami, kiedy jest mi trudno, wystarczy jedno malutkie słowo „dziękuję” i już odzyskuję siłę do pracy. Czuję i wiem, że jestem potrzebna. Mój zawód wymaga cierpliwości i wytrwałości. W pracy staram się pozostawić za progiem sprawy osobiste. Kiedy wchodzę na oddział, chcę być już tylko do dyspozycji chorych. Ale prawda jest taka, że często w domu myślę o tych najcięższych przypadkach, o tych cierpiących kobietach i ich rodzinach. — dodaje. 

W jej pracy bywają też momenty bardzo ciężkie. — Kiedy bardzo chce się komuś pomóc, a po prostu nie można zrobić już nic więcej, bo nic nie skutkuje. Czuję się taka bezradna, gdy patrzę jak pacjentka cierpi, a ja nie mogę jej pomóc. To jest dla mnie najtrudniejsze — wyjaśnia.


Do konkursu „Położna na medal” zgłosiła ją jedna z jej pacjentek.

— Powiedziała mi o tym, ponieważ każda uczestniczka musiała wyrazić zgodę na udział. Potem okazało się, że głosowały na mnie inne pacjentki, a także osoby, które mnie znają. Po ogłoszeniu wyników otrzymałam mnóstwo gratulacji, miłych telefonów, sms-ów. Gratulowali mi nie tylko przyjaciele i współpracownicy z oddziału, ale także obcy ludzie, którzy rozpoznali mnie ze zdjęcia z artykułu. Byłam taka szczęśliwa! To była jedna z takich chwil, kiedy do nas dociera, że jesteśmy potrzebni, i że to, co robimy ma głęboki sens — mówi pani Beata. 


Beatę Szandrowską doceniają nie tylko pacjentki, ale również jej przełożona.


— Ma wyjątkowo dobry kontakt zarówno z pacjentkami oraz z ich rodzinami. Myślę, że jej największym atutem jest umiejętność dotarcia do drugiego człowieka, uspokojenia go, wyjaśnienia tego, co się dzieje — ocenia Teresa Warecka-Kuźmiczuk, oddziałowa na oddziale ginekologiczno-położniczym. — To jest w naszej pracy, oprócz innych umiejętności, bardzo cenne. Poza tym Beata jest po prostu świetną położną, profesjonalną, życzliwą i koleżeńską. Wiem co mówię, bo pracuję z nią już prawie 27 lat.

Pani Beata, chociaż to ona zdobyła tytuł „Położnej na medal”, mówi, że zasługują na niego wszystkie koleżanki z jej oddziału.


— Dają tu z siebie wszystko to, co najlepsze. To, że nasz oddział cieszy się w regionie tak dobrą opinią, jest zasługą całego personelu. Pacjentki wiele razy mówiły mi, że nam ufają i po prostu dobrze się u nas czują — mówi położna.

W konkursie „Położna na medal” pacjenci oddali 9190 głosów na 233 położne. Gala z wręczeniem nagród i dyplomów odbędzie się 11 marca w Warszawie. Konkurs zorganizowała Akademia Malucha Alantan.

Anna Dawid, "Dziennik Elbląski"
www.dziennikelblaski.pl

Znajdziesz nas na zobacz nas na Facebook zobacz nas na YouTube
Posiadamy kontrakt z NFZ Biuletyn Informacji Publicznej

Projekt i realizacja © 2013 Agencja Reklamowa idealmedia.pl - Profesjonalny system CMS. Wszystkie materiały,
loga, zdjęcia zawarte na stronie chronione są prawem autorskim i bez zgody nie mogą być używane i powielane.

Cookies | Polityka Prywatności | CMS

Ilość wyświetleń strony: 2 070 081


Wydruk pochodzi ze strony: http://www.szpital.elblag.pl/informacje/10,aktualnosci/a,563,beata-szandrowska-polozna-na-medal.html